czwartek, 23 stycznia 2014

Ostatnie kolczykowe wyczyny to zabawa z koralami kulami.
Na szczęście kupiłam więcej kul, bo :) w pół godziny po wystawieniu kolczyków czarno-bordowych sprzedały się na Srebrnej Agrafce :)
Tak szybka sprzedaż to miód na moje zranione serce :) chciałam wystawiać swoją biżuterię na jednym z portali sprzedażowych (nie podaję nazwy, bo nie chcę robić reklamy), od dłuższego czasu poprawiałam i poprawiałam zdjęcia, bo były odrzucane przez ich menadżerkę (za to akurat jestem jej wdzięczna), moim zdaniem zdjęcia nie odbiegają teraz poziomem od większości zdjęć na tym portalu, ale pani napisała mi, że moje produkty mogą obiżać poziom ich portalu (i dodam, że nie jest to jeden z topowych portali, bo do tych nie aplikuję jeszcze). Nie nie ukrywam, że zabolało :( Dziękuję zatem p. Joannie, która kupiła bordowe kolczyki a do nich jeszcze jedną parę - morskie, i dziękuję p. Ani, że w tym tygodniu kupiłą dwie pary, i p. Eli, że kupiła kolczyki w tym tygodniu :)

A teraz, gdy wylałam swoje żale ;) zaczynam myśleć o konkursie walentynkowym :) Chętnych zapraszam do śledzenia FB Szkatułka Sutasz - konkurs już niedługo

miłego dnia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz